Mieszkanie Alexz

Alexz

Kuchnia

Łazienka

Salon

Sypialnia

Serdecznie zapraszam! Wink

Alexz

Nawet tak prosta czynność jak wejście do domu, w wykonaniu Alexz musiała trwać bardzo długo. Głównym winowajcą były klucze, które ukryły się gdzieś sprytnie w dużej torbie dziewczyny. Trochę to trwało zanim wyciągnęła je stamtąd ze złowieszczym śmiechem godnym czarownicy. Na szczęście w kontakcie z zamkiem ustąpiły natychmiast. Zamknąwszy za sobą drzwi ściągnęła z nóg buty, w których było jej okropnie gorąco. Ruszyła w stronę salonu.
- Kici, kici, kici! - zawołała swojego małego kotka, który skutecznie ją ignorował.
Dziewczyna zrozumiała dlaczego, gdy już dotarła do salonu. Joker leżał zwinięty w kłębek na fotelu drzemiąc sobie smacznie. Alexz zajęła miejsce na kanapie nie chcąc go budzić. Jej staranie było jednak niepotrzebne, gdy tylko rozłożyła się wygodnie kotek podniósł głowę i skoczył prosto na brzuch Alexz, która krzyknęła ze śmiechem. Bardzo długo leżeli tak, aż w końcu obydwoje zasnęli.
Obudziła się godzinę potem leniwie się przeciągając. Zerknęła na zegarek i poderwała się gwałtownie sprawiając, że Joker zeskoczył z jej brzucha przyglądając jej się z zaciekawieniem. Zaczęła krążyć po mieszkaniu niczym tornado, już po chwili gotowa była do wyjścia.